Chirurgia plastyczna – połączenie natury i technologii. Jak daleko zaszliśmy w ciągu ostatnich 15 lat i co ma nadejść?

Fifteen years ago, Thomas Mustoe wrote a pivotal article lauding new technologies and their impact on plastic surgery over the last 25 years. His intricate discussion has inspired us to ask a similar question: what new technologies have emerged in the last 15 years, and how are they impacting the field of plastic surgery today? The development of pocket technologies gives us an opportunity to offer consults and provide medical advice remotely. Augmented-reality such as Google Glass® or HoloLens® expand our abilities to perform procedures with real-time data streaming in any location. Critical innovations are not only being made in how we interact with patients but also what materials and methods we use. Silk, a traditional clothing material is being transformed to provide greater strength and biological capacities. Through the implementation of novel negative-pressure wound therapies, we also change models of treatment. In the era of microsurgery, the traditional reconstructive ladder has become “an elevator” with novel strategies promoting the efficiency and efficacy of surgical procedures. These advances have influenced our approach to surgery, and impacted our perception of the case, operating room setup, and attempt to predict flap perfusion. New technologies, such as 3D planning software and 3D printing, are also opening up new surgical horizons. New developments presented in this paper are about a fraction of those created over the last 15 years. Such advancements have not only changed the way we operate but have a potential to create new surgical approaches, techniques, and guidelines in the future.

Czytaj dalej »

Rola antyoksydantów w leczeniu oparzeń

Wszystkie komórki żywego organizmu uczestniczą w reakcjach oksydacyjno-redukcyjnych, w trakcie których powstają reaktywne formy tlenu (RFT). Są one niezbędne organizmom żywym w ilości utrzymywanej na odpowiednio niskim poziomie, ponieważ mogą reagować ze składnikami komórek, modyfikując je i uszkadzając. Stres oksydacyjny to stan organizmu, który charakteryzuje się zaburzeniem równowagi pomiędzy szybkością wytwarzania wolnych rodników i reaktywnych form tlenu a szybkością ich unieszkodliwiania przez enzymy oraz antyoksydanty. Zwiększona przepuszczalność naczyń włosowatych po oparzeniu jest spowodowana kilkoma mechanizmami. Natychmiast po oparzeniu komórki tuczne uwalniają histaminę, która zwiększa aktywność oksydazy ksantynowej (XO), odgrywającej istotną rolę w obszarze reperfuzyjnym niedokrwienia, wytwarzającej anion ponadtlenkowy i nadtlenek wodoru oraz RTF. Reaktywne formy tlenu i reaktywne formy azotu (RNS) zwiększają obszar uszkodzenia tkanek – w szczególności toksyczne produkty uboczne, takie jak nadtlenek wodoru (H2O2) i rodnik hydroksylowy (OH). U chorych oparzonych występuje zwykle zwiększona produkcja wolnych rodników, co jest proporcjonalne do ciężkości urazu. W ciężkim oparzeniu następuje gwałtowny wzrost produkcji wolnych rodników i peroksydacji lipidów. Stres oksydacyjny wpływa wyraźnie negatywnie na rokowanie pacjentów z oparzeniami, uszkadza błony komórkowe, przyczyniając się do pogłębienia zaburzeń osmotycznych i onkotycznych gospodarki płynowej organizmu, co z kolei prowadzi do szeregu powikłań ogólnoustrojowych. Wyniki stosowania przeciwutleniaczy w leczeniu oparzonych chorych są bardzo optymistyczne, autorzy badań zwracali uwagę na zdecydowanie mniejsze zapotrzebowanie płynowe oparzonego pacjenta oraz skrócenie czasu gojenia ran. Niektórzy badacze obserwowali także znaczący spadek śmiertelności. Praktycznie wszyscy podkreślali skrócenie czasu hospitalizacji i zmniejszenie częstości występowania zakażeń. Antyoksydacyjne działanie zauważalnie zmniejsza katabolizm białek i zapotrzebowanie płynowe we wczesnym okresie pourazowym. Wykazano również wzrost stężenia pierwiastków śladowych w surowicy i tkankach skóry pacjentów. Berger i wsp. udowodnili, że podawanie pierwiastków śladowych przyczynia się do spadku oskrzelowo-płucnych zakażeń szpitalnych. Badania jednoznacznie wskazują na korzystny wpływ przeciwutleniaczy stosowanych w suplementacji, a autorzy sugerują rozważenie włączenia tych substancji do leczenia choroby oparzeniowej.

Czytaj dalej »

ECMO jako część nowoczesnej intensywnej terapii u pacjentów z niewydolnością oddechową

ECMO (ang. extracorporeal membrane oxygenation) jest standardową metodą leczenia wielu schorzeń. W Polsce wskazania do zastosowania tej procedury medycznej opierają się na „Zaleceniach i wytycznych nadzoru krajowego oraz konsultanta krajowego w dziedzinie anestezjologii i intensywnej terapii” z 2009 roku. Wskazania obejmują niewydolność oddechową lub krążenia z przewidywanym ryzykiem zgonu >80% przy braku możliwości leczenia metodami konwencjonalnymi, w przebiegu następujących chorób: ciężkiej ostrej niewydolności oddechowej, wstrząsu kardiogennego, zapalenia serca, zatoru tętnicy płucnej, powikłań kardiochirurgicznych oraz skrajnej hipotermii. Decyzja dotycząca wdrożenia ECMO zależy wyłącznie od spełnienia odpowiednich kryteriów medycznych. Podczas stosowania tej metody konieczna jest współpraca wielu specjalistów oraz powołanie oddzielnego – przeznaczonego wyłącznie dla pacjenta leczonego z wykorzystaniem ECMO – zespołu nadzorującego przebieg terapii. Celem pracy było przedstawienie sposobu prowadzenia terapii metodą ECMO u chorych z niewydolnością oddechową w oddziałach intensywnej terapii oraz omówienie problemów związanych z tą drogą, obarczoną licznymi powikłaniami, inwazyjną procedurą ratującą życie. Niewielka ilość chorych, u których konieczne jest wdrożenie tej metody, nie gwarantuje opłacalności ECMO oraz odpowiedniego doświadczenia personelu (pomimo szkolenia pracowników medycznych w dobrych zagranicznych ośrodkach). Badania dotyczące zewnątrzustrojowego natleniania ciągle trwają i wymagają większej ilości prób klinicznych. Terapia ta, choć jest niezwykle kosztowną i inwazyjną procedurą medyczną, stanowi skuteczną formę leczenia skrajnej niewydolności oddechowej. Wskazania i przeciwwskazania do zastosowania ECMO ulegają ciągłej modyfikacji. Prace porównujące zewnątrzustrojowe natlenianie z metodami konwencjonalnymi dotyczą nie tylko przeżycia pacjenta, lecz także odległych powikłań oraz szans na normalne funkcjonowanie organizmu w późniejszym okresie. ECMO ciągle ewoluuje, staje się coraz bezpieczniejsze; dla wielu chorych ta forma leczenia może stanowić jedyną szansę na przeżycie.

Czytaj dalej »

To top